Łatwo nam oceniać historię: tak należało postąpić, wtedy okazać sprzeciw, pozostać wiernym swoim wartościom. Swobodę ferowania wyroków zapewnia nam bezpieczna odległość od analizowanych wydarzeń i względna wygoda współczesnego życia, które dość rzadko zmusza nas do kompromisów. „Biała odwaga” w reżyserii Marcina Koszałki wrzuca widza wprost w rzeczywistość diametralnie odmienną i pokazuje uniwersalną prawdę, którą łatwo przegapić: nic nie jest czarno-białe.
Marcin Koszałka, tworząc swój film, wykonał odważny ruch, decydując się przerwać tabu narosłe wokół tematu Goralenvolk – ruchu ideologicznego, zgodnie z którym górale podhalańscy mieli stanowić osobne plemię pochodzenia germańskiego i tym samym – w przeciwieństwie do Polaków – przynależeć do rasy panów. To na fali tej idei część mieszkańców Podhala zdecydowała się na kolaborację z nazistami podczas II wojny światowej, w efekcie jej propagandowego podsycania Zakopane odwiedził Hans Frank entuzjastycznie przyjęty i obdarowany złotą pamiątkową ciupagą, a w skład SS włączono góralski legion złożony z 200 ochotników. Tyle mówią fakty, jednak to nie one są dla reżysera „Białej odwagi” najistotniejsze. Koszałka stawia bowiem pytanie o to, jakie decyzje podejmuje człowiek w starciu z historią, jaka za nic nie chce się dać sprowadzić do prostych podziałów na dobro i zło.
Na ekranie obserwujemy zatem dwóch braci, których odmienność ma wymiar wręcz symboliczny. Jędrek (w tej roli Filip Pławiak) jest niezwykle wyrazisty, poszukuje adrenaliny i ryzykuje, wybierając w górach najtrudniejsze szlaki, chce sam decydować o tym, jak będzie wyglądało jego życie, bo pomimo szacunku dla tradycji wie, że można żyć inaczej. Maciek (Julian Świerzewski) ma w sobie znacznie więcej pokory, nie sprzeciwia się woli ojców, pozostaje wierny ziemi, z której się wywodzi. Starcie tych dwóch charakterów osiąga punkt kulminacyjny, gdy Bronka (Sandra Drzymalska), dziewczyna Jędrka, zostaje wydana za mąż za jego brata, a Jędrek porzuca rodzinne strony, by szukać szczęścia gdzie indziej – a wtedy władzę nad jego życiem przejmują tryby historii. W Krakowie mężczyzna poznaje niemieckiego naukowca i alpinistę Wolframa (Jakub Gierszał) i, kiedy wybucha wojna, staje po stronie nazistów.
Film Koszałki, choć osadzony w konkretnym i istotnym kontekście, dotyka kwestii uniwersalnych, jak nieszczęśliwa miłość i konflikt niemożliwych do pogodzenia wartości. Podaje też w wątpliwość ideę tożsamości narodowej, podkreślając lokalny patriotyzm bohaterów – Jędrek początkowo ma nadzieję na uzyskanie autonomii dla Podhala. Perspektywa ta skłania do trudnej i odważnej refleksji nie tylko nad historią Górali, ale nad tym, czym jest polskość i co ze sobą niesie. Kontrowersyjność fabuły wynika nie tylko z poruszonego problemu i niewątpliwie budzi emocje, jakich szukamy w niezależnym kinie. Na uwagę zasługuje przekonująca gra aktorska i umiejętne posługiwanie się gwarą. Wszystko to pomaga odmalować niejednoznaczny obraz społeczności Podhala, walczącej o uznanie własnej niezależności i odrębności, która tak często – także w ramach akcji – sprowadzona jest do roli folklorystycznej dekoracji o dużym potencjale propagandowym.
„Biała odwaga” nie koncentruje się zatem na motywie zdrady i nie ma charakteru oskarżenia wymierzonego po latach w mieszkańców Podhala, choć takie głosy krytyczne podniosły się na jej temat jeszcze przed premierą. Film ma oczywiście swoje niedociągnięcia, warto jednak docenić próbę relatywizacji oglądu zarysowanej sytuacji. Ukazując kontrastowe sylwetki braci, z których jeden przeprowadza przez zieloną granicę polskich oficerów, a drugi w tym czasie ucztuje z Niemcami w jadalniach przejętych od Żydów pensjonatów, Koszałka podkreśla to, co w tej sytuacji wydaje się niemal niemożliwe: wspólny cel Jędrka i Maćka, jakim jest próba zachowania tego, co dla nich najcenniejsze. Każdy z nich ma inne doświadczenia, a tym samym inny ogląd rzeczywistości, każdy na swój sposób kocha otaczający go świat i pragnie ratować go w obliczu brutalności wojny. W tragicznym konflikcie między braćmi – a także między człowiekiem a historią – nie ma miejsca na neutralność. A w sytuacjach ekstremalnych ludzie wybierają różnie.
Film „Biała odwaga” do obejrzenia w Konkursie Polskich Filmów Fabularnych 17. edycji Mastercard OFF CAMERA:
- 03/05/2024 17:30 – Kino pod Baranami – Sala Czerwona
Gabriela Mynarska