Annie Baker w swoim filmie opowiada historię umiejscowioną na początku lat 90-tych w zachodnim Massachusetts. Tytułowe Janet Planet to centrum akupunktury, które Janet (Julianne Nicholson) prowadzi w swoim domu. Zaskakujące jest to w filmie Baker, że jego tytuł praktycznie nie ma większego związku z wydarzeniami opowiadanymi przez twórców. O tym czym jest „Janet Planet” dowiadujemy się w zasadzie przez przypadek. Stworzony obraz to opowieść w większości traktująca przygody córki Janet – Lucy (Zoe Ziegler), który w przepięknie naturalny sposób odkrywa świat jako kreatywna, ciekawska i bardzo odważna 11-latka.
To co najpiękniejsze w filmie Annie Baker jest na zewnątrz wydarzeń. „Janet Planet” jest kolorowym pełnym emocji dziełem, które pozbawione jest sztucznych elementów. Mityczne wręcz lata dziewięćdziesiąte w Stanach Zjednoczonych to okres, o którym filmów nakręcono mnóstwo. Baker postawiła na bardzo powolny film, który przyciąga nas w sposób hipnotyzujący każda sceną. Wydarzenia podzielone są na akty, których tytuły i wydarzenia związane są z kolejnymi partnerami Janet. Niekoniecznie są to relacje miłosne, bardziej duchowe, bo „Janet Planet” jest naładowany duchowością. Chociaż słowo naładowany w kontekście niezwykle spokojnego filmu może być niezbyt właściwe to faktycznie każda scena ma tak mocną aurę, która sprawia wrażenie, że chce się tam być.
W „Janet Planet” przedstawiono bardzo ciekawe spojrzenie na „post-hippisowski” ruch. Janet jak i inni bohaterowie w przeszłości byli hippisami i nie chcą odpuścić idei, które kiedyś nimi kierowały. Annie Baker, która jest również autorem scenariusza wykorzystała doskonale swoje doświadczenie z tworzenia scenariuszy do przedstawień teatralnych. Jej nagrodzony Pulitzerem „The Flick” został odebrany bardzo dobrze, a mimo tego dopiero po dziesięciu latach rozpoczęła pracę nad scenariuszami do filmów.
Jednym z bardziej intrygujących zabiegów jest przedstawienie „kulto-podobnego” klimatu, który bije z osady znajdującej się nieopodal miejsca zamieszkania Janet. Pod przywództwem Aviego (Elias Koteas) funkcjonuje społeczność, która przez członków wcale nie jest postrzegana jako kult o czym podkreślają nad wyraz często. Podczas jarmarcznego wydarzenia Avi wraz z resztą swojej społeczności tworzy grupę teatralną, która w psychodelicznym stylu wydaje swojskie przedstawienie. Niemalże wszystkie wydarzenia obserwujemy oczami Lucy, która albo jest obok, albo w centrum uwagi. Jej przygody pozbawione są konwenansów, a sama będąc dodatkowo bardzo upartą nie szczędzi nikomu brutalnej szczerości. Bardzo ciekawie podsumowała swoją recenzję Katie McCabe na łamach strony Brytyjskiego Instytutu Filmowego – Jeśli Janet Planet opowiada o małżeństwie matki i córki, to transcendentalna letnia opowieść Baker rozwija się jako polubowna separacja.
„Janet Planet” (reż. Annie Baker) do zobaczenia podczas 18. Mastercard OFF CAMERA w ramach sekcji Amerykańscy Niezależni, której partnerem jest Galeria Krakowska.
Lista projekcji:
- 28/04/2025 | 20:45 | Sala Czerwona | Kino Pod Baranami
- 01/05/2025 | 13:30 | Sala Czerwona | Kino Pod Baranami
- 03/05/2025 | 18:15 | Sala Czerwona | Kino Pod Baranami
Marcin Telega