International Festival
of Independent Cinema

25.04 – 4.05.2025, Kraków

OFF z Mastercard

-20% z kartą Mastercard

Urodzinowe Kino Mastercard

Mastercard Special Screening

Mastercard OFF SPOTS

Hokus-pokus | recenzja filmu „The Hypnosis”

Wyrazista opowieść o pierwszej miesiączce, wywaleniu korków podczas uroczystej imprezy, kucaniu na zbyt małym krześle i wtrącaniu się do rozmowy… Spokojnie, to tylko kilka pozycji z długiej listy niezręcznych sytuacji przedstawionych w filmie „The Hypnosis”. Niektórym mogą wydawać się bardziej komiczne, inni mogą uznać je za problematyczne. Jednak wszyscy zadają sobie jedno pytanie: czy istnieje jakaś granica bycia sobą?

Vera (Asta Kamma August) oraz Andre (Herbert Nordrum, występujący również w „Najgorszym człowieku na świecie”) stanowią zgraną parę prywatnie oraz w biznesie. Wkładają cały swój wysiłek w tworzenie aplikacji mającej polepszyć sytuację kobiet i ich reprodukcyjne zdrowie w mniej rozwiniętych krajach. Żeby lepiej przygotować się do weekendowego treningu dla obiecujących start-upów oraz prezentacji dla potencjalnego kupca Vera decyduje się na rzucenie palenia. Idzie w tym celu z wizytą do hipnotyzera, co prowadzi do serii nagłych i niespodziewanych zdarzeń. Od tego momentu oglądania filmu zaczyna towarzyszyć second-hand embarrassment, czyli zażenowanie cudzymi zachowaniami lub wypowiedziami, które stanowi niejako podstawę tego komediodramatu. Z jednej strony śmieszą nas niecodzienne akcje bohaterki oraz towarzyszące im zdziwienie innych, jak np. wtedy, gdy wyprowadzała wyobrażonego pieska na spacer albo udawała kelnerkę. Jednak z drugiej strony w niektórych momentach mogą się one wydawać trochę przesadzone i niekomfortowe – chociaż w tej kwestii na prowadzenie wychodzi Andre, wyraźnie gubiący się w nowej sytuacji (zażenowanie podczas sceny rozmowy przy kolacji zostanie z wami na długo).

Sam temat hipnozy jest w filmie przedstawiony dość ambiwalentnie – jesteśmy co prawda świadkami wizyty Very w gabinecie, jednakże same skutki zabiegu pozostają tajemnicą. Bohaterka opisuje całe wydarzenie jako udawany „hokus-pokus”, a mimo to pamięta ona moment wejścia w trans. Cała scena hipnozy to arcydzieło: spokojna przestrzeń, dobrana muzyka oraz lewitująca bohaterka sprawiają, że w ciągu tych kilkudziesięciu sekund my również przenosimy się w inny wymiar i potrzebujemy odliczania by się ocknąć. Właśnie z tym odliczaniem jest pewna zagwozdka – otóż pojawia się ono aż dwa razy. Czy to oznacza, że bohaterka przez ten cały czas tak naprawdę nie była poddana hipnozie? A może był to stan bardziej przypominający sen? Albo kobieta zaakceptowała swoje prawdziwe „ja” i postanowiła je uwolnić? Sprawa ma się podobnie jak z zakończeniem „Incepcji” – można wierzyć w różne wersje, ale prawda nie ma tutaj tak naprawdę większego znaczenia. Liczy się przemiana wewnętrzna bohatera – i w tym przypadku nie chodzi tu tylko o Verę.

Reżyser Ernst De Geer pokazuje rozwój postaci z różnych perspektyw – ukazując pewną siebie oraz przebojową Verę i zestawiając ją z sztywno trzymającym się planu chłopakiem, który finalnie również ujawnia swoją „dziwaczną wyjątkowość”. Produkcja stanowi satyrę na rzeczywistość, w której największe znaczenie mają media społecznościowe, technologiczne nowinki i wygórowane ambicje. Do przedstawienia ironii wykorzystano cięte i przezabawne wypowiedzi bohaterów; jeśli istniałaby nagroda dla najlepszego dialogu, przypadłaby ona kwestii: „Uwielbiam twoją dziewczynę” – „No, ja też”. Film ten przede wszystkim wyśmiewa pewien paradoks współczesnego świata, który tak bardzo kładzie nacisk na indywidualizm i autentyczność, ale jednocześnie wyklucza wszelkie zachowania łamiące przyjęte ramy. Może to jest ten moment, żeby zacząć odliczanie i się obudzić?

„The Hypnosis” w reżyserii Ernsta De Geera do obejrzenia w Konkursie Głównym „Wytyczanie Drogi” Mastercard OFF CAMERA:

  • 04/05/2024 12:00 – Akademia Sztuk Pięknych – Aula ASP, pokaz Q&A – Mastercard Special Screening

 

 

Aleksandra Kubis 

Przejdź do treści
Zezwól na powiadomienia OK Nie, dziękuję