Rozstrzygnięcia w filmie Karima Aïnouza niosą w sobie coś z nieuchronności i fatalizmu historii, jakie rozgrywają się zwykle w brazylijskich telenowelach, gdzie pojedyncze decyzje, kaprys drugiego człowieka czy zwykły łut szczęścia mogą determinować całe życie. Nie inaczej dzieje się w „Niewidocznym życiu sióstr Gusmão”, jednak w odróżnieniu od telenowel wszystko to wiarygodnie ugruntowane jest w wątkach obyczajowych. W takiej scenerii wychowują się Euridice i Guida.
Obie dorastają w tej samej, niezamożnej i konserwatywnej rodzinie. Jedna rozważna i wrażliwa, druga żywiołowa i lekkomyślna – niedziwne więc, że ich los toczy się inaczej, choć każdej nieszczęśliwie. Lata 50. ubiegłego wieku to w Brazylii czas prawdziwego patriarchatu – żywot kobiety bywa przez to powtarzalny.
Feministyczny wydźwięk filmu nie rozbrzmiewa w błyskotliwych diagnozach społecznych, ale na drodze fabularnego starcia indywidualnych ambicji, talentów oraz marzeń bohaterek z obowiązującymi je ograniczeniami swoich czasów. Te, mimo nich, znajdują ciasną przestrzeń do realizowania się poza rolami żony czy matki.
Film dotyka tych najbardziej intymnych duchowo obszarów bohaterek, subtelnie spaja feministyczne przesłanie z prezentowaną historią, co aktorsko wzmacniają Júlia Stockler i Carol Duarte. Ta pierwsza jako rzutka, sensualna Guida interesująco odtwarza proces jej stopniowego dojrzewania z naiwnej panny w matkę. Carol Duarte wlewa zaś w stonowaną, nieśmiałą Euridice pierwiastek stanowczości, refleksyjności, głębi – wykształconych latami faktycznej samotności.
Klaustrofobiczne ujęcia Hélène Louvart zawężają przestrzeń do samych bohaterek, ogniskując na nich nasze zainteresowanie. Brazylijskie ulice parują w jej ciepłych i brudnawych kadrach. Schronienie od złotawego upału oferują seledynowe i błękitnawe wnętrza zaaranżowane na retro lat pięćdziesiątych.
Río de Janeiro Karima Aïnouza – zestawione z tym z książkowego pierwowzoru Marii Batalhi – jest o wiele bardziej beznadziejne. Tu kuzyni mogą mieszkać dwie przecznice obok siebie, by nie widzieć się aż do swojej śmierci, a w ustach stale czuć gorzki posmak migdałowej amarguinhi. Nawet wino na ulicach Río zaprawia się wtedy chininą. Na tak niegościnnym podłożu rozkwita jednak fascynująca historia o miłości, rozłące i przeznaczeniu, którą prześledzić warto osobiście.
„Niewidoczne życie sióstr Gusmão” w reżyserii Karima Aïnouza można zobaczyć w ramach pokazu specjalnego podczas 17. edycji Festiwalu Mastercard OFF CAMERA w następującym terminie:
- 04/05/2024, 15:00 – Sala Czerwona Kina pod Baranami
Przemysław Gładkojć